"No dalej, bierz mnie, bo zaraz spłonę
chcę mieć Cię jeszcze raz"
chcę mieć Cię jeszcze raz"
Okej. Chłopak, którego ledwie znam, właśnie doprowadził mnie do orgazmu. Poprawka. Uroczy blondyn, który mnie uprowadził, właśnie sprawił, że przeżyłam najprzyjemniejszy orgazm od roku. Ubrałam się powoli uspokajając. Wzięłam głęboki oddech i wyszłam z sypialni. Zeszłam na dół i już mogłam poczuć przyjemny zapach. Zajęłam miejsce obok Niall'a. Chińska restauracja? Mi pasuje. W czasie jedzenia słuchałam jak towarzystwo opowiada o dzisiejszym dniu w pracy. Jak się domyślam, Harry i Louis są ochroniarzami ale pewności nie mam. Co do Zayn'a to prawdopodobnie jest właścicielem jakiejś firmy, tak jak Niall.
- Jak się u nas czujesz, Grace? - Zwrócił się do mnie Louis. Nagle wszystkie pary oczu zostały skierowane na mnie.
- Um, dobrze. - Odpowiedziałam z lekkim uśmiechem.
- Co dzisiaj robiłaś? - Zapytał Harry - Pewnie umierałaś z nudy, hym? - Nagle poczułam dłoń blondyna na swoim udzie. Gładził je delikatnie, a mnie przeszły przyjemne dreszcze.
- No... Haiko dotrzymał mi towarzystwa. - Uśmiechnęłam się słabo. Przez Niall'a nie mogłam złożyć żadnego sensownego zdania. Czy to normalne, że człowiek może tak działać na drugiego człowieka?
- Przydałoby się go wyczesać... - Kontynuował Harry. - Mogłabyś zrobić to jutro? - Dłoń chłopaka wślizgnęła się między moje nogi przez co lekko je zacisnęłam.
- Ja-jasne. - Powiedziałam i od razu chwyciłam szklankę z sokiem i upiłam łyk.
- Jutro nie da rady. - Odezwał się Niall przesuwając rękę wyżej. Spojrzałam na niego przelotnie. Miał kamienną twarz. Zero oznak, że właśnie robi coś niestosownego.
- Dlaczego? - Tym razem zabrał głos Louis.
- Bo jedzie ze mną do biura. - Odpowiedział obojętnym głosem i wsuną rękę przez nogawkę moich spodenek.
- W takim razie ja się tym zajmę. - Powiedział Zayn wstając od stołu. - A teraz lecę, bo umówiłem się do fryzjera. - Niall wsunął palce jeszcze dalej i powoli przesuwał je w górę i w dół po mojej łechtaczce. Może i miałam na sobie majtki, ale mimo to odczuwałam bardzo dokładnie każdy jego najmniejszy ruch. Zadrżałam.
- Muszę gdzieś zadzwonić. - Powiedział po chwili ciszy. Zaczął wycofywać rękę, ale w porę ją złapałam. Podniósł się lekko i nachylił w moją stronę. - Dokończymy później. Tylko zadzwonię. - Szepnął mi do ucha tak, że tylko ja mogłam to usłyszeć. Po tym jak zniknął, odezwał się Louis:
- Co ci powiedział? - Poruszył zabawnie brwiami.
- Żebym mu nie przeszkadzała bo to ważny telefon. - Odpowiedziałam szybko, uśmiechając się do chłopaka.
- No tak, "mieszkasz" u niego. - Powiedział Harry - Dostałabyś własną sypialnię ale nie mamy żadnej wolnej.
- Za to macie aż trzy łazienki.
- Skąd wiesz?
- Pozwiedzałam dzisiaj trochę.
- A ja mam taki bałagan w pokoju. - Powiedział Louis udając przejęcie.
- Miałeś. - Poprawiłam go.
- Co? - Zapytał zdezorientowany.
- Posprzątałam. - Chłopcy spojrzeli na siebie i z powrotem na mnie. - Nudziło mi się. - Wzruszyłam ramionami.
- Już cię lubię. - Powiedział zadowolony Louis.
***
Po tym, jak pomogłam im posprzątać po obiedzie udałam się do sypialni Niall'a. Cicho otworzyłam i zamknęłam drzwi. Ruszyłam w stronę chłopaka, a ten poklepał wolną ręką miejsce obok siebie. Usiadłam, czekając aż skończy rozmowę.
- Dobrze. Tak. Dziękuję. - Rozłączył się i położył telefon na stoliku. - Teraz możemy dokończyć.
**********
aaa.... <3 to takie sexxy :D hahahaha <3 chce żeby skończyli! :* czekam na next <3 ♥ ♥
OdpowiedzUsuń